środa, 25 września 2013

Szarości ulubione :)

 Kochani, na początku bardzo chciałam podziękować za miłe słowa pod postem o pokoju dzieci :)
Dzisiaj jesienna odsłona naszego "pokoju do wszystkiego" :) Stoliczek przemalowałam na czarno i teraz zdecydowanie bardziej mi się podoba, a jeszcze bardziej mojemu Mężowi...:)
Jak widać, szarości doszły do głosu, pojawiła się krata, którą baaardzo lubię :), Książka, koc, orzechy prosto z działki, niezastąpione świeczki i można przeżyć długie i chłodne wieczory ...:)






Kolejne wianuszki pojawiły się w sklepiku:



 


Serdecznie zapraszam:)

I na koniec jeszcze ważna sprawa: Zachęcam wszystkich do podpisania protestu przeciwko jawnemu i ustawowemu gorszeniu naszych dzieci również w szkołach : Szczegóły tutaj: http://www.mamaitata.org.pl/kampanie-i-akcje/wezwij-prezydenta-do-dzialania.html

Pozdrawiam serdecznie:)
 Ewa




poniedziałek, 23 września 2013

Pokoik uczniowski :)

Czyli tak naprawdę wnęka na szafę lub łóżko w funkcji pokoju dziecięcego... :)
Spróbuję pokazać, co udało nam się zdziałać na tych 9 metrach kwadratowych:)
Pokój jak widać jest wąski ( 2,2 m) i długi (4,75 m) dodatkowo posiada ściętą ścianę... czyli radosną twórczość architekta, mówiąc delikatnie...




Uparłam się, żeby jedną ścianę wytapetować, choć w tak małych pomieszczeniach nadmiar wzorów nie jest wskazany... Chłopcy wybrali tapetę motoryzacyjną (Castorama), wylądowała na ściętej ścianie za szafą, żeby nie zdominować pomieszczenia i nie rozpraszać dzieci podczas odrabiania lekcji... Resztę pokoju pomalowaliśmy na kolor jasnoniebieski (kolor robiony własnoręcznie przy użyciu pigmentu).




W pokoju musieliśmy zmieścić 2 łóżka, wiadomo, piętrówka jedynie wchodziła w grę,  2 biurka, szafę i zostawić jeszcze trochę miejsca do zabawy..... 

Z pomocą przyszłą chyba niezastąpiona w takich sytuacjach Ikea... A więc szafa, regalik na książki i biurka to szwedzkie produkty, łóżko: model Kacper z Allegro, tablica, lampka, półka - wyrób własny...
Wiem, że jest tego trochę, ale naprawdę nie było możliwości jeszcze bardziej ograniczyć ilości mebli...
Ja w każdym razie z efektu jestem zadowolona, pokoik jest dość jasny i wesoły...
Kolory bazowe są jak to zwykle u mnie bardzo neutralne, czyli biel, szarość i ciemny brąz, rozweseliłam je więc trochę czerwienią i niebieskim oraz moim ulubionym ostatnio motywem gwiazdek :) ( koce zdobyte na wyprzedaży w jysk za jedyne 25 zeta/szt..., abażurek zrobiony własnoręcznie...)








Chłopaki zadowolone, rodzice też, w końcu jak się nie ma, co się lubi... :)
 Pozdrawiam serdecznie wszystkich i witam gorąco nowozaglądające osoby :)

piątek, 13 września 2013

Wrzesień i wygrana u Kasi:)

Witajcie Kochane, już prawie połowa września, a ja nie mam czasu wstawić posta... Szkoła, praca, dom, znacie to...:) Mam wrażenie, że cały pierwszy tydzień września spędziłam w szkole i na odcinku : szkoła - dom... Zaprowadzanie, odbieranie, akademie, zebrania... uff... W kolejnym trzeba było nadrabiać braki czasu z pierwszego tygodnia...i nadgonić z pracą...  Ale jesienne kwiaty i kolory zdążyły już pojawić się w domku :)


 Czas na małe przyjemności końca lata też musiał się znaleźć :)

 Jak widać udało mi się też zacząć już produkcję pierwszych jesiennych dekoracji... :)


A i na balkonie pojawiły się wrzosy, w miejsce pelargonii, które całkiem padły po urlopie...


I na koniec chwalę się cudowną wygraną w candy u Kasi z Kreatywnego życia: :)
Pięknie zapakowana paczuszka :)
A tu już urocza zawartość :)

 
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję wszystkim za  odwiedziny:)